Za nazwą „Cyfrowa Bukowina” kryje się pierwsza część szeroko zakrojonego projektu naukowego realizowanego we współpracy Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk i Centrum Kompetencji Cyfrowych Uniwersytetu Warszawskiego. Jej celem jest udokumentowanie polskiego dziedzictwa kulturowego na Bukowinie Karpackiej (na terytoriach Rumunii i Ukrainy) oraz zachowanie go dla przyszłych pokoleń. Cały projekt – Świadectwo zanikającego dziedzictwa. Encyklopedia wiedzy o Polakach na Bukowinie Karpackiej oraz w Naddniestrzu – realizowany będzie w latach 2023-2028 w Instytucie Slawistyki PAN, w partnerstwie z CKC UW, a  pod kierunkiem prof. Heleny Krasowskiej (finansowany jest przez Ministerstwo Edukacji i Nauki w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki). Skupia się na udokumentowaniu zanikającego fragmentu polskiej kultury narodowej, zwłaszcza ukształtowanej historycznie polszczyzny bukowińskiej i naddniestrzańskiej – bardzo ważnej części kultury tradycyjnej Polaków zamieszkujących od ponad dwóch stuleci okręg suczawski w Rumunii i obwód czerniowiecki w Ukrainie oraz region Naddniestrza w Mołdawii.

#CyfrowaBukowina

#CyfrowaBukowina

 

Na czym polega wyjątkowość tego projektu? Polacy zaczęli osiedlać się na Bukowinie w XVIII w. (na skutek migracji w obrębie Cesarstwa Austriackiego). W latach 30-tych i 40-tych XIX w. sprowadziły się tam liczne rodziny górali czadeckich z obecnego pogranicza polsko-słowackiego, które założyły polskie wsie: Nowy Sołoniec, Pleszę i Pojanę Mikuli – do dziś zamieszkałe w większości przez Polaków, silnie przywiązanych do polskiej kultury i tradycji. Fakt, że przez ponad 200 lat Polacy ci zachowali swoje niematerialne dziedzictwo kulturowe, należy uznać za niezwykły fenomen nie tylko w kulturze polskiej, ale także europejskiej. Jednak wiedza o tym cennym i zanikającym dziedzictwie kulturowym jest obecnie znikoma i trudno dostępna dla szerszego grona odbiorców. Jednym z głównych celów projektu jest uchwycenie jak najpełniej i najrzetelniej świadectwa tego dziedzictwa, zarówno materialnego, jak i niematerialnego – poprzez m.in. fotografie, wywiady, nagrania, wspomnienia czy cyfrowe odwzorowania lokalnej architektury, a w dalszej kolejności zabezpieczenie ich i udostępnienie w postaci wirtualnej platformy wiedzy o polskim dziedzictwie kulturowym na Bukowinie.

Pojana Mikuli (rum. Poiana Micului) to jedna z trzech zamieszkałych przez Polaków wsi w Rumunii, które dokumentowaliśmy.

Pojana Mikuli (rum. Poiana Micului) to jedna z trzech zamieszkałych przez Polaków wsi w Rumunii, które dokumentowaliśmy.

 

We wrześniu odbył się pierwszy etap prac dokumentacyjnych. Jako kilkuosobowy zespół realizujący projekt w CKC UW spędziliśmy dwa pracowite tygodnie w rumuńskiej części Bukowiny Karpackiej – przede wszystkim we wspomnianych polskich miejscowościach Nowy Sołoniec, Pojana Mikuli i Plesza. Towarzyszyła nam kierowniczka projektu, prof. Helena Krasowska, zawodowo związana zarówno z Instytutem Slawistyki PAN, jak i Uniwersytetem Warszawskim. Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół zagadnień mniejszości narodowych i językowych, biografii językowych, pograniczy kulturowych, pamięci społecznej i jednostkowej, a w szczególności interesuje się wielokulturowością i wielojęzycznością Bukowiny Karpackiej. Jest ogromnym autorytetem i ekspertką do spraw bukowińskich, a dla nas doskonałą przewodniczką po całej bukowińskiej rzeczywistości. Pod jej kierunkiem udało się zgromadzić wiele godzin materiału filmowego z wywiadów i rozmów z mieszkańcami Bukowiny, z wydarzeń ważnych dla całej społeczności albo tradycyjnych obrzędów.

Zespół projektu #CyfrowaBukowina, uczestniczący w pierwszym etapie prac.

Zespół projektu #CyfrowaBukowina, uczestniczący w pierwszym etapie prac.

 

Nasze prace dokumentacyjne przebiegały wielowymiarowo. Dużo uwagi poświęciliśmy nagraniom wideo, by uchwycić jak najwięcej z opowieści mieszkańców, zwyczajów, tradycyjnych pieśni czy działalności artystycznej. Wykonaliśmy dokumentację cyfrową lokalnej architektury i obiektów zabytkowych z ziemi i z powietrza na potrzeby ich fotogrametrycznego opracowania i wykonania ich odwzorowań w przestrzeni wirtualnej. Z wykorzystaniem kamer dookólnych zarejestrowaliśmy topografię miejscowości i tradycyjne przestrzenie domów i gospodarstw. Pozyskaliśmy też unikalne zdjęcia filmowe z powietrza całego obszaru tych malowniczych miejscowości. A oprócz tego prowadziliśmy tradycyjną digitalizację archiwalnych dokumentów i fotografii.

Panorama Nowego Sołońca (rum. Solonețu Nou), polskiej wsi w Rumunii – zdjęcie z drona.

Panorama Nowego Sołońca (rum. Solonețu Nou), polskiej wsi w Rumunii – zdjęcie z drona.

 

Powróciliśmy z Rumunii z niemal 6 terabajtami danych i wieloma spostrzeżeniami na temat specyfiki takiej pracy. Była bowiem zarówno wyzwaniem organizacyjnym i technicznym, jak i silnym doświadczeniem międzyludzkim.

Aspekt techniczny postanowiliśmy potraktować maksymalistycznie – do pracy zaprzęgliśmy nasze mobilne laboratorium digitalizacyjne wypełnione po brzegi profesjonalnym sprzętem: kamerami i aparatami fotograficznymi, skanerami i dronami. Zabraliśmy agregat prądotwórczy i mobilną stację zasilania. Okazało się, że praca w terenie to nie tylko realizowanie zaplanowanych zadań, ale też mierzenie się z wieloma niespodziewanymi sytuacjami – jedno i drugie powiodło się dzięki kilku podstawowym założeniom: 1. sprzętu nigdy nie jest za dużo (zwłaszcza kart pamięci i zapasowych baterii), 2. każdy dzień pracy zespołu musi być dokładnie zaplanowany, by optymalnie rozdysponować sprzęt i ludzi, 3. pozyskane dane zabezpiecza przede wszystkim dyscyplina pracy na co dzień: bieżące kopiowanie zawartości kart pamięci na lokalne dyski, rejestr sporządzonych nagrań i zdjęć oraz równoległe tworzenie kopii zapasowych.

Prace dokumentacyjne w Nowym Sołońcu.

Prace dokumentacyjne w Nowym Sołońcu.

Prace dokumentacyjne w Nowym Sołońcu.

Prace dokumentacyjne w Nowym Sołońcu.

Prace dokumentacyjne w Nowym Sołońcu.

Prace dokumentacyjne w Nowym Sołońcu.

 

Oprócz tego, że na co dzień dokumentowaliśmy zwyczaje, miejsca czy obiekty zabytkowe, które są wspólnym dziedzictwem kulturowym, część naszej pracy okazała się bliska działalności archiwistów społecznych – i ta część była dla każdego z nas silnym doświadczeniem również pod względem osobistym. Choć na każdym etapie pracy dbaliśmy o profesjonalne wykonanie naszych zadań, to staraliśmy się zarazem zrozumieć i uszanować wartość sentymentalną wspomnień, pamiątek lub przestrzeni, z którymi obcowaliśmy, oraz odczucia osób, które dzieliły się z nami swoimi historiami i swoim życiem. Mimo że jechaliśmy tam z pewną wiedzą o tematyce projektu, to dopiero na miejscu zaczęliśmy ją w pełni rozumieć. Byliśmy gośćmi zdanymi w tym zakresie na życzliwość mieszkańców, a oni (w dużej mierze dzięki prof. Helenie Krasowskiej) serdecznie nas przyjęli i zaprosili do wspólnoty. Dzięki temu współpracowaliśmy z osobami, które czuły się z nami komfortowo podczas nagrań, które zgadzały się udostępnić nam rodzinne archiwa wraz z opowieściami, albo zapraszały do swoich domów, byśmy również mogli udokumentować je cyfrowo. Bez życzliwości naszych gospodarzy nie dotarlibyśmy do sporej części pozyskanych materiałów źródłowych. A bez niekończących się rozmów, zwłaszcza tych zakulisowych, nie zdołalibyśmy zbliżyć się do istoty tego, co stanowi filary tego niezwykłego dziedzictwa kulturowego.

W CKC zawsze głosimy, że nowe technologie potrafią wspaniale przysłużyć się dziedzictwu kulturowemu. Ten wyjazd mocno utwierdził nas w tym przekonaniu.

Zespół projektu “Cyfrowa Bukowina”
Centrum Kompetencji Cyfrowych UW

Tekst pierwotnie opublikowany został w portalu Humanistyka Cyfrowa na UW.